Dzisiaj bardzo ladne tempo w sam raz dla mnie.

Kolejny trening grupowy. Niestety dzisiaj koledzy ze Sportowca uciekli mi w drodze do Dobrzycy. Ogolnie ciezki teren mokro i blotnisto

Ladna pogoda sie zrobila wiec wykorzystalem wolny czas na samotny trening.

Kolejny trening. Bardzo plasko i bardzo lekko. Przydalo sie po calym tygodniu akrobacji na dachach ;)

Kolejny trening, kolejny rekord zyciowy w przejechanej odleglosci i kolejna radosc ze swojej kondycji. Wiele sie nauczylem na tym treningu i oby byl czas i checi na kolejne treningi.

Kolejny moj trening ze Sportowcem. Bardzo przyjemnie, bez duzych podjazdow, nie za szybko i co najwazniejsze bez upadkow.

Moj pierwszy trening z klubem sportowym UKS Sportowiec. Oczywiscie nie obylo sie bez incydentow i po wpadnieciu przednim kolem w podluzna dziore wyladowalem na ziemi. Rowerowi nic sie nie stalo a ja mam male zdrapki na nodze i lekko utykam :P
Pozatym trasa sympatyczna. Troszke musialem gonic chlopakow, ale jakos dalem rade.

Wypad z kolega Michałem na testing rowerkow po obnizeniu kierownicy. Na poczatku asfalcik, nastepnie zjazd do lasu, kilka sesji zdjeciowych, maly incydent z wkreceniem sie "badyla" miedzy kaseta a przerzutka. Na szczescie bez obrazen sie obylo.

Mala sesja przy zarosnietych szczelinach przeciwlotniczych © Lobo

Ambonka na polanie © Lobo

Bunkry w okolicach Piły © Lobo

Maly incydent na trasie © Lobo

Las © Lobo

Mapka naszej trasy w google maps

Wypad z kolega Michałem na jezioro Płotki. Przejechalismy 2 okrazenia na trasie ostatniej sztafety.

Zgodnie z tradycją z okazji kończącego się sezonu kolarstwa górskiego, UKS ,,Sportowiec" Piła zorganizował na terenie ośrodka MOSiR na Płotkach wyścigi klubowych sztafet.
Teren byl bardzo trudny i mokry. Pelno slizgich lisci i wystajacych korzeni oraz mnustwo podjazdow ostrych.